Mali goście w Izbie Tradycji

Świat współczesny atakuje każdego człowieka milionem bodźców wzrokowych i słuchowych. Trudno usłyszeć czasem własne myśli. Trudno o chwile ciszy, zadumy. Elektronika jest wszechobecna. A gdyby jej zabrakło? Jak wyglądałby świat obdarty z tego wszystkiego? A kiedyś przecież tak żyli ludzie! Niektórym nie mieści się to w głowie. Zwłaszcza dzieciom!

Ciekawość i niedowierzanie

Izba regionalna w Bogucinie otworzyła swoje podwoje przed wycieczką dzieci z Biblioteki w Jastkowie. Grupka dzieci w wieku wczesnoszkolnym z wielką ciekawością przyglądała się zgromadzonym tam eksponatom. Z wielkim niedowierzaniem w oczach słuchały opowieści o codziennym życiu na wsi bez maszyn rolniczych, sprzętu AGD w domach, a nawet bez światła elektrycznego. Jedni chętnie wyciągali ręce by dotknąć tych dziwnych rzeczy potrzebnych do pracy rolnikowi w dawnych czasach, inni traktowali te opowieści jak bajkę.

Lniana bajka

A bajka też była! Przy zasłoniętych oknach dzieci obejrzały na slajdach bajkę Marii Konopnickiej pt „Jak to ze lnem było”. Z uwagi na wiek widzów teksty pod obrazkami trzeba było im czytać. Dla dzieci było to pierwsze spotkanie z tak przedstawioną bajką: bez ruchu, muzyki i głosów bohaterów.
Po bajce pani Jadzia Flisiak opowiedziała jak w praktyce wyglądała uprawa i przerabianie lnu na płótno. Dzieci mogły dotknąć suchego lnu i pracować z wiązką lnu na międlicy, cyrlicy. Dotykały ostrożnie grzebienia, kręciły kołowrotkiem. Próbowały także maglowania płótna.
Było w tym wszystkim dużo radości i ciekawości. Nikt nie poniósł uszczerbku na zdrowiu pomimo energii rozpierającej młodych lniarzy.

Wszędzie dobrze…

Z chęcią jednak wrócili do cywilizacji w postaci busa czekającego na nich przed Izbą. Jak widać wyprawa w przeszłość jest fajna, o ile tylko można z niej potem wrócić do współczesności. Wiwat postęp technologiczny!
Ważne, że wycieczka się podobała, nikt się nie nudził i na pewno mieli co opowiedzieć w domu. Może starsze rodzeństwo albo ich rodzice nie widzieli takich sprzętów na oczy? Może kogoś zachęcą do odwiedzin w naszej Izbie?

Jedna za drugą

Wieści o naszym cudownym zakątku szerzą się wokół jak fale na wodzie. Po jednej wycieczce, w odstępie kilku dni, miała miejsce następna. Przyjechały do nas dzieci zebrane przez panią z Biblioteki w Ożarowie. Nieco starsze niż poprzednia grupa. Niemniej jednak tak samo wielkie zainteresowanie wzbudziła ekspozycja w Izbie Regionalnej. Bajka o lnie i późniejsza opowieść o tym, jak to z tym lnem było również spodobała się odwiedzającym. Jedynie z nieco mniejszą chęcią próbowali swoich sił w obróbce lnianej. Wynikało to zapewne z nieśmiałości. Jednak i oni wyjechali zadowoleni z wycieczki.

Fot. Biblioteka Jastków