Historia KGW w Bogucinie

Koło Gospodyń Wiejskich w Bogucinie zostało założone w 1962 roku. Tak brzmi oficjalna wersja, choć pierwsza wzmianka o jego istnieniu pojawiła się w sprawozdaniu kierownika Szkoły Podstawowej Stanisławy Kisielewskiej już w 1956 roku. 

Oto, jak o początkach koła opowiada Waleria Michałek: „Koło Gospodyń Wiejskich w Bogucinie zaczęło „się kręcić” od 1962 r. We wsi nie było jeszcze prądu elektrycznego, wolne od pracy chwile ludzie spędzali na rozmowach, spotkaniach sąsiedzkich. Zimowe wieczory przy lampie naftowej dłużyły się  w pojedynkę, więc gospodarze po obrządku schodzili się pograć  w karty, wspólnie zapalić papierosa. A gospodynie zbierały się na babskie plotki, starsze przędły na kołowrotkach, robiły na drutach. Zawsze były tematy do rozmowy, ludzie chcieli się spotykać, lubili wspólnie zabawić się i pożartować. Takie spotkania odbywały się w prywatnych domach, wtedy jeszcze starych, ciasnych, ale zawsze gościnnych.

   Na jednym z takich spotkań gospodynie postanowiły spróbować wspólnego wychowu kurcząt. Dla ułatwienia formalności związanych z zakupem trzeba było założyć Koło Gospodyń. I wtedy właśnie zaczęła się nasza historia.  Na początku było nas wiele ponad 70. Pierwszą przewodniczącą została pani Maria Adamczyk, a pomagała jej nieżyjąca już dziś nauczycielka Wanda Mohaupt. Do dziś z wdzięcznością wspominamy panią Wandzię, która zawsze znalazła czas, by wyjść między ludzi i nigdy nie odmówiła pomocy. To ona zmobilizowała nas do założenia w kole teatru. Kierowała i pomagała w przygotowaniu sztuki pt. „Zaloty”, w której postacie chłopców zagrały dziewczyny w męskich ubraniach. Wyjeżdżałyśmy z występem nawet do Piotrowic. Niestety publiczność wówczas nie dopisała. Latem 1962 r. do Bogucina doprowadzono prąd elektryczny i koło gospodyń ruszyło na pełnych obrotach: kursy pieczenia, kroju i szycia, kurs masarski. Wszystkie kursy odbywały się w prywatnych mieszkaniach, bo szkoła była stara i ciasna. Tylko mężowie troszeczkę narzekali, że ich „kobitki” teraz miejsca w domu nie zagrzeją…

Jedną z mistrzyń w dziedzinie pieczenia i gotowania była Janina Woch. Jak było trzeba – piekła okazały tort i było czym pochwalić się nawet w powiecie!

Funkcje przewodniczących Koła czasowo pełniły też: Genowefa Stachyra, Halina Stachyra, Honorata Drob, Maria Stachyra, Maria Olszak, Teresa Staniak, Jadwiga Flisiak, Krystyna Smolak i Beata Gawron.

Każdego roku wykonywany jest przez panie (z KGW) wieniec dożynkowy. Ich oryginalne pomysły i misternie wykonane z suszonych zbóż i kwiatów trójwymiarowe prace cieszą się uznaniem na wielu konkursach. Dowodem tego są liczne nagrody i wyróżnienia, jakie uzyskały na przeglądach powiatowych  i wojewódzkich:

  • 1998 – 1 miejsce na dożynkach wojewódzkich w Kraśniku
  • 1999 – 1 miejsce na dożynkach powiatowych w Bychawie
  • 2000 – wyróżnienie na dożynkach powiatowych w Niedrzwicy Dużej
  • 2001 – 2 miejsce na dożynkach wojewódzkich w Radawcu
  • 2002 – 1 miejsce na dożynkach powiatowych w Bełżycach
  • 2003 – wyróżnienie na dożynkach powiatowych w Radawcu
  • 2004 – 1 miejsce na dożynkach powiatowych w Radawcu i wyróżnienie na dożynkach wojewódzkich w Zamościu
  • 2005 – 1 miejsce na dożynkach powiatowych i 2 miejsce na dożynkach wojewódzkich w Opolu Lubelskim
  • 2006 – 1 miejsce na dożynkach powiatowych w Radawcu i 2 miejsce na dożynkach wojewódzkich w Radawcu
  • 2007 – wyróżnienie na dożynkach powiatowych w Radawcu
  • 2018 – 2 miejsce na dożynkach powiatowych i wojewódzkich w Radawcu

W 2016 roku podczas ogólnopolskich dożynek na Jasnej Górze boguciński wieniec podbił Częstochowę.