Na Rok Nowy – kołacz zdrowy
Wkroczyliśmy w Rok Nowy. Z głową pomysłów mniej lub bardziej pełną. Z nadzieją, że w tym – liczącym aż 366 dni roku – na mur beton nasze marzenia, plany, pragnienia, oczekiwania, założenia nie mają szans niepowodzenia. I oby tak się stało.
Nadzieja i zapał
A jeśli nawet nadzieje pozostaną płonne, niech zapał do zrobienia czegoś nowego trwa przy nas przez, jeśli nie wszystkie, to chociaż przez większą część „dni, których jeszcze nie znamy”. Na jednym ze szczebelków drabiniastej listy noworocznych zmian znajduje się „lifting” w sposobie odżywiania. Bezsprzecznie – żeby, owszem – nadal delektować się posiłkami, ale może mniej kalorycznymi i mniej mącznymi? A może iść za ciosem i mąki tradycyjne zastąpić, tymi które nijak się do tradycji mają? Może owsianą, gryczaną, ryżową, kukurydzianą, kokosową, kasztanową, fasolową albo jeszcze inną?
Kanapka inaczej
Większość z nas nie wyobraża sobie dnia bez kanapki. Serwowanej zwłaszcza śniadaniową albo kolacyjną porą. Ale nie ma żadnego odgórnego zarządzenia, że kanapka musi być chlebowa i glutenowa. W związku z powyższym, za namową Siostry Marii, zajrzałam na strony jej książki „Dania bez glutenu” i wybrałam przepis tak prosty jak ekran telewizora. Wprawdzie nazwa dania pisze się jako „Placki bezglutenowe” ale od czego fantazja i inwencja, by przemalować ją na ” Słoneczne kołacze”. Niech zatem kołaczą do drzwi naszych kulinarnych pomysłów. A nóż im otworzymy i na trwale wpuścimy do domowego menu opatrzonego etykietką: zdrowe bezglutenowe.
Trzy grosze instrukcji
Przepis – moje uwagi: jeśli z podanych składników ciasto będzie zbyt wodniste, trzeba sypnąć więcej mąki i dać mu 15 minut na oddech przed smażeniem. A krowie mleko można wymienić na roślinne, np. owsiane, sojowe czy ryżowe. Koniecznie bez cukru. Najlepiej smażyć na małej patelni posmarowanej pędzelkiem umoczonym w oleju. Wprawdzie Siostra Maria preferuje placki na słodko, ale na słono – jako zwijana kanapka są równie smaczne. Niektórzy smarują twarożkiem i nadziewają, tym, co im się nawinie pod rękę a inni zajadają z kiełbaską na gorąco, jajecznicą czy innym śniadaniowym zestawem. A zamiast zwijać na pół – dwa „kołacze” można zlepić dowolną pastą i uzupełnić warzywnym „miszmaszem” – koniecznie z sałatą czy rukolą. Zatem: smacznego bezglutenowego!