FESTYN 2019: skrót wydarzeń
Być może dla jednych będzie to musztarda po obiedzie, dla innych odgrzewany kotlet ale może dla jeszcze innych – smakowity deser, na który trzeba trochę dłużej poczekać.
A idąc za powiedzeniem: „Co się odwlecze, to nie uciecze” w kilkunastu słowach nawiążę do tego co działo się na scenie i obok niej podczas Festynu 2019 w Bogucinie.
Wystartowaliśmy w strugach deszczu realizując (pomimo pogody w kratkę) zaplanowane pozycje programowe krok po kroku. Po raz kolejny, dzierżąc mikrofon, porządku na scenie „pilnowała” i do wszelkiej aktywności zapraszała – Elka Kucharzyk.
W telegraficznym skrócie, scena gościła na swych deskach:
Milusińskich – odważne dzieci i młodzież, którzy starali się udowodnić, że śpiewać i recytować każdy może. Wśród małych amatorów pojawiła się Zosia Bieniek w piosence „Drzwi do kariery”. Ekspresja jaką włożyła w wykonanie utworu, pozwala nam mniemać, że mimo młodego wieku klucz do sławy dzierży w swych młodzieńczych dłoniach. Dzięki temu, że występ zarejestrował i udostępnił Zosi tata, mamy możliwość obejrzeć go ponownie.
Panie: Tereskę i Bogusię (mieszkanki Bogucina) w mini recitalach, prezentujących zapomniane piosenki i przyśpiewki z dawnych lat
Lubelską Kapelę „Maki” w repertuarze biesiadno – ludowym
Zespół Pieśni i Tańca „Bogutki” z Bogucina, który od lat tańczy i śpiewa na ludowo. Więcej informacji i fotografii o „Bogutkach” można odnaleźć w zakładce: Sołectwo-dziecięcy zespół taneczny BOGUTKI
Wójta Gminy Garbów, który w kilku słowach przypomniał o 75 rocznicy Pacyfikacji Kolonii Las Boguciński oraz Ilonę i Kasię (inicjatywa i przygotowanie – Jadzia Flisiak), które zaprezentowały napisany specjalnie na tą okoliczność przez Panią Zofię Abramek wiersz „Echa z przeszłości Bogucina”
Członków Lubelskiej Chorągwi Huzarskiej w scenie rodem z kart sienkiewiczowskich powieści
Uczestników i prowadzących zabawne konkursy indywidualne i drużynowe:
- dla „siłaczy” – Toczenia słomianej belki
- dla „lekkoatletów” – Gimnastyka pod liną
- dla „szczęściarzy” – Koło Fortuny
- dla „spryciarzy” – Wyścig taczek
- dla tancerzy – Portki w ruch
Konkurs dla „siłaczy” – Toczenie słomianej belki
Konkurs dla „lekkoatletów” – Gimnastyka pod liną
Konkurs dla „szczęściarzy” – Koło Fortuny.
Konkurs dla „spryciarzy” – Wyścigi taczek.
Kabaret w składzie: Ewa (z Bychawy) oraz Adam (z Bogucina) w scence pod intrygującym tytułem „Kobieta nieprzeciętna”.
Chór z Końskowoli „Śpiewający seniorzy”, którzy zanucą wszystko, co maestro zaintonuje
„Cygańska Brać” – gorącymi rytmami wprowadziła w taneczny nastrój przed tradycyjnym finałem festynu – zabawą pod gołym niebem
a na zakończenie Festynu potańcówka pod gwiazdami a raczej pod niebem zaciągniętym chmurami, z których wyciekały deszczowe strużki. O dziwo, nikomu z tańczących ta aura nie przeszkadzała.
Atrakcje na zielonej płycie
Poza sceną – na boisku można było zajrzeć tu i tam. Większości z obiektów nie trzeba przedstawiać, bo były gigantycznie widoczne ale kilka muszę powyciągać z kątów, bo co niektórzy odnaleźli je dopiero na fotografiach.
To, że nie święci garnki lepią – namacalne efekty widać na zdjęciach. Przekonywał o tym Marcin Sokołowski, który zorganizował mini warsztaty garncarskie.
Nie zabrakło też konkursów sportowych z piłką. Paweł Rozwadowski (po raz kolejny) czuwał nad prawidłową formą i techniką rywalizacji.
Z członkami Chorągwi Wojska Staropolskiego Ziemi Lubelskiej można było postrzelać z łuku i zajrzeć do ich wioski, by obejrzeć dawną broń i sprzęty.
I pogłaskać oraz nakarmić marchewką mięciutkie alpaki – własność Państwo Oerter, którzy w Garbowie stworzyli ciche miejsce zwane ALPAKI YAKARI https://www.facebook.com/292683474734158/posts/315318575803981/
Centrum boiska zajęła strefa Bogucin (oprócz miodów z Piotrowic), gdzie królowała loteria fantowa; szyku zadawała Beata przebrana w strój wzorowany na słowiańskich szatach a całości dopełniały wystawy: BKS, KGW, Bogutek i najpracowitsza – na rocznicę pacyfikacji Kolonii Las Boguciński.
Dzieci miały też swój kącik zabaw, gdzie czuwały i zabawiały je sympatyczne wolontariuszki
Salon Fryzjerski „Barbara” z Markuszowa stworzył kącik dziecięcych fryzur.
Co roku staramy się by podczas Festynu, i na scenie, i na boisku coś się działo. Czy prezentowany skrót jest tego odzwierciedleniem, oceńcie sami i przybądźcie za rok, żeby sprawdzić co też nowego przez te kilka miesięcy wymyśliliśmy. Zapraszamy!