Bogucińskie perełki cz. 1
Bogucin. Rozrzucone wśród pagórków domy przycupnęły w grupkach tworząc kolonie. Trochę tu, trochę tam. Dla obcego w tych stronach odnaleźć w takim labiryncie konkretną osobę jest trudno. Ale warto szukać. Można znaleźć wiele interesujących postaci. Różni są tu ludzie. Jedni skryci w tłumie – inni na świeczniku, jednych łatwo zobaczyć – inni przemykają niezauważeni, jedni tu urodzeni, od lat zakorzenieni – inni to przybysze dopiero budujący relacje.
Jednym z przybyszów w bogucińskie niwy jest pani Zofia Abramek. Szczęśliwy dla nas los przyprowadził ją tu z Wronowa koło Puław by uczyła dzieci biologii i chemii. Dziś wielu mieszkańców Garbowa i Bogucina pamięta lekcje przez nią prowadzone. Niezwykłość tej osoby nie polega jednak na talencie edukowania młodzieży szkolnej. Swoim wpływem pani Zofia obejmuje znacznie szersze grono osób zróżnicowanych pod względem wieku i stopnia wykształcenia. Albowiem pani Zofia Abramek jest poetką. Przez wiele lat pisała tylko dla siebie, z potrzeby ducha, pod wpływem chwili i chowała swoje dzieła przed światem na dnie szuflady. Tylko nieliczni mogli poznać okruszki jej talentu. To bardzo skromna osoba i chętnie pozostaje w cieniu. Całe szczęście w końcu dała się przekonać do publikacji w lokalnej gazecie. I od tamtej pory było już łatwiej, już trochę z górki. Częściej widać i słychać te przepiękne wiersze o przyrodzie, miłości, ludziach i zdarzeniach. Możemy cieszyć się twórczością pani Zofii przy okazji różnych uroczystości religijnych, gminnych, folklorystycznych. Często w swoich utworach uwiecznia nasze rodzinne strony dodając im kolorów swego ducha.
Tomik poezji pt „Sercem pisane” przemawia prosto do serca. Słowa pięknie ubierają tam uczucia, które nie zawsze potrafimy sami nazwać. To doskonała lektura dla ludzi o głodnych duszach.
Pani Zofia żyje wśród nas na co dzień. Czasem ją mijamy, czasem porozmawiamy. Jest takim samym człowiekiem a jednak innym. Inaczej patrzy, inaczej czuje. I najważniejsza różnica – pisze. Sercem.
Dziękujemy, pani Zofio, za to że jest Pani z nami.