Bogutki znów kolędują!
Na dworze ciemności rozproszone blaskiem ulicznych latarń i świątecznych iluminacji, a rozświetlone okna Izby Regionalnej aż się proszą, żeby zobaczyć co też się tam dzieje w piątek, tuż po Świętach Bożego Narodzenia.
Bo dzisiaj wieczorem…
W kąciku – koza. Bynajmniej nie ta becząca: z rogami i kopytami, ale taka żeliwna – dająca ciepło. Wokół meble, obrazy, sprzęty, firany, makaty, serwetki, ubrania, nakrycia głowy i inne przedmioty, ale w przeważającej większości – z poprzedniej epoki. W kolejnym kącie – strojna w bombki i fikuśne ozdoby – choinka. Z sufitu zwisa „pająk” – starodawna ozdoba zrobiona z bibuły i słomy, a gdzieś w tle – przyciąga kolorami sześcioramienna gwiazda na grubym kiju. Pokój oświetlają lampy i lampki, tworząc niecodzienny nastrój. Pośrodku rozciąga się długi stół, nakryty białymi obrusami i zastawiony półmiskami, paterami, pojemnikami, salaterkami pełnymi pyszności i smakołyków. A wokół stołu – zajęte wszystkie miejsca – bo dzisiaj wieczorem w Izbie Regionalnej u Państwa Flisiaków zebrali się Bogutki, ich rodzice, opiekunowie i sympatycy na wieczorku kolędowym.
… tradycji stało się zadość.
Był donośny śpiew; była biesiada przy wigilijnych potrawach i świątecznych słodkościach; był opłatek, była modlitwa, dużo żartów i śmiechu; były nieskrępowane rozmowy. Tradycji stało się zadość, bo tego typu spotkania kultywowane są od kilku lat. I miejmy nadzieję, że trwać będą wciąż i nadal, a tym wszystkim, którzy przyczynili się do ich organizacji, przygotowania potraw, udostępnienia „kawałka podłogi” oraz uczestnictwa serdecznie dziękujemy. Warto się spotkać, bo mimo powtarzalności pewnych elementów, zawsze dzieje się coś nowego, coś innego. W innym miejscu obrusa powstanie plama, pierniczki smakują wybornie – ale tylko te w kształcie gwiazdek, paluszki rybne znikają co do jednego, a najdonośniej – dzisiaj w Bogucinie niesie się kolęda „Dzisiaj w Betlejem”.
fot. Hubert Bieniek