Bogucin można mieć
Może nie do końca Bogucin, ale książkę o nim pod tytułem „Bogucin i okolice od zarania dziejów do teraźniejszości”, napisaną przez Krzysztofa Flisiaka na przestrzeni kilku lat, wydaną przed kilkunastoma dniami we wrześniu 2023 roku, będącą kontynuacją i uzupełnieniem publikacji z 2008 roku (autorstwa Jadwigi i Krzysztofa Flisiaków) „Bogucin na przestrzeni wieków 1398-2008”.
Pozycja obowiązkowa
Pasjonatów i miłośników historii – tej odległej i tej całkiem bliskiej do posiadania i przeczytania książki namawiać byłoby nietaktem. Ich półki z pewnością uginają się od dziejowych woluminów. Nietaktem byłoby też zachęcanie do jej nabycia byłych i obecnych mieszkańców Bogucina oraz gminy Garbów, dlatego nie namawiamy tylko informujemy, że książkę „Bogucin i okolice od zarania dziejów do teraźniejszości” (oprawa twarda) można zamówić u:
*Autora – kontakt tel. 796 433 511
*Stowarzyszenia „Mój Bogucin” – kontakt tel.:
*Monika 507 117 274
*Agnieszka 668 084 832
*Beata 731 402 666.
Monografia została wydana w 300 egzemplarzach, dzięki częściowemu dofinansowaniu ze środków Urzędu Marszałkowskiego, darowizn oraz prywatnych nakładów Autora.
A co na to profesor?
Co zawiera książka, jaki stanowi unikat na skalę kraju, jak jest napisana oraz inne uwagi dotyczące ” Bogucina i okolic od zarania dziejów do teraźniejszości” zawarł w recenzji wydawniczej wybitny polski historyk prof. dr hab. Dariusz Kupisz.
Recenzja wydawnicza pracy Krzysztofa Flisiaka, „Bogucin i okolice od zarania dziejów do teraźniejszości”
Historia lokalna, której przedmiotem są m.in. badania dziejów poszczególnych miejscowości, budzi od lat niesłabnące zainteresowanie ich mieszkańców. Dotyka przecież spraw związanych z życiem, pracą i wszelkiego typu działalnością ludzi zamieszkując określoną wieś, miasteczko, czy wielką metropolię. W wielu wypadkach są to przodkowie i praprzodkowie zamieszkujących je dotąd mieszkańców, noszący te same nazwiska, a więc bliscy lub dalsi krewni. O tych, którzy zmarli przed dekadami, w wieku XX, ich potomkowie najczęściej pamiętają, ale ślady po żyjących we wcześniejszych stuleciach można odnaleźć zazwyczaj jedynie na kartach materiałów archiwalnych. Z tym większym uznaniem należy odnieść się do trudu, który zadają sobie autorzy monografii wsi i miast, „przekopujący” się przez stosy akt archiwalnych w poszukiwaniu informacji o ich rodzinnej miejscowości.
Wspomniane tu monografie pisane są czasami na zamówienie samorządów przez zawodowych historyków, a czasami z własnej inicjatywy przez pasjonatów zamieszkujących daną miejscowość. Dzieje Bogucina, opracowane przez Krzysztofa Flisiaka należą do tego drugiego gatunku. Z godną podziwu wytrwałością gromadził on przez lata wszelkie materiały na temat historii swej rodzinnej wsi i związanych z nią ludzi. Pisząc książkę, wykorzystał nie tylko archiwalia i literaturę przedmiotu, lecz także wspomnienia i relacje mieszkańców Bogucina, które są ważnym źródłem historycznym, wspaniale ożywiającym narrację.
Książka dotyczy historii wsi od pierwszej o niej wzmianki, pochodzącej z roku 1398, po czasy nam współczesne. Godnym podkreślenia jest fakt, że Autor nie ograniczył się jedynie do samego Bogucina. Jego dzieje są przedstawione w kontekście przemian gospodarczych, społecznych i politycznych, zachodzących w Polsce i regionie. Szczególnie wiele informacji znajdziemy tu o Garbowie, zarówno z racji przynależności Bogucina do garbowskiej parafii, jak też wieloletnich okresów dziedziczenia przez te same osoby. Są tu również wzmianki o innych miejscowościach graniczących z Bogucinem i Garbowem, jak Piotrowice, Leśce, Karolin i wiele innych. Dość interesująco i skrupulatnie przedstawiono również proces zakładania w XIX i XX w. nowych miejscowości i kolonii na omawianym obszarze. Wiele osób zainteresują z pewnością losy mieszkańców Bogucina i właścicieli tutejszego folwarku w okresie II wojny światowej, a może i w trudnych, powojennych dekadach. Słowem, na kartach książki znajdziemy opis wielu procesów i wydarzeń, których doświadczyli oni na przestrzeni niemal siedmiu wieków.
Zasadnicza część pracy posiada układ chronologiczny, co jest ogólnie przyjęte w monografiach miejscowości, gmin, czy większych regionów. Drobne odstępstwo od tej reguły jest widoczne przy konstrukcji rozdziału dotyczącego przemian demograficznych, ale jest to uzasadnione zawartymi tam treściami. Ich prezentacja na przestrzeni kilku stuleci pozwala lepiej ocenić przemiany zachodzące wówczas w strukturze społeczności Bogucina. W jednym rozdziale warto było przedstawić również losy szkoły oraz działających w Bogucinie organizacji, klubu sportowego itp.
Pracę zamyka obszerna bibliografia, warto jednak zauważyć, że cennym uzupełnieniem treści książki są aneksy, nieco nietypowe, bo ukazujące kobiety będące niegdyś właścicielkami wsi oraz drzewa genealogiczne niektórych z jej właścicieli. Współczesnych mieszkańców Bogucina zainteresują z pewnością liczne tabele i zestawienia, oparte na materiałach archiwalnych. Zdecydowana większość z nich odnajdzie tu swych przodków, nawet sprzed 200–300 lat. To właśnie dla nich została napisana zrecenzowana przeze mnie książka którą rekomenduję do druku, im też z pełnym przekonaniem mogę gorąco ją polecić.
Nie pozostaje nam nic innego jak zachęcić do lektury. Lektury obowiązkowej dla Bogucinian.
Foto: Arkadiusz Zawadzki, Józef Pelc