Sprawdź numer zanim oddzwonisz!
Bądźcie czujni i nie oddzwaniajcie na nieznane numery telefonów! Urząd Komunikacji Elektronicznej ostrzega przed oszustami z zagranicy – najczęściej pochodzącymi z odległych, egzotycznych krajów. Brak ostrożności może nas kosztować nawet kilkadziesiąt złotych za minutę połączenia.
Słowa, które dużo kosztują
Ktoś dzwoni. Zanim zdążymy odebrać, telefon milknie, a na ekranie komórki wyświetla się numer nieodebranego połączenia. W takich przypadkach nasza reakcja bywa różna. Zwykle czekamy na kolejny sygnał. A jeśli to coś ważnego? Oddzwaniamy i… za rozmowę z automatyczną sekretarką płacimy… 30 zł za minutę. Bo ten ktoś nie dzwoni z Polski, tylko gdzieś z Kuby, Tunezjii, Maroka czy innego, nie mniej odległego zakątka naszego globu.
Głuche telefony
Wielu z nas (w tym autor tego tekstu) doświadczyło przygód z głuchymi telefonami. W chwili odebrania dało się słyszeć sygnał rozłączenia albo kompletną ciszę. Niektóre dzwonki milkły po zaledwie kilku dźwiękach. Numery połączeń zaczynały się od kombinacji znaków +53. W tej sytuacji postanowiłem skorzystać z możliwości blokowania podejrzanych połączeń przychodzących, ale niedługo potem pojawiały się kolejne próby z innych aparatów z tej samej strefy numeracyjnej. Zabawa w ciuciubabkę trwała kilka tygodni.
Po jakimś czasie okazało się, że nie byłem żadnym elementem zabawy tylko jednym z bardzo wielu celów dla spryciarzy z Karaibów. To oszuści z wyspiarskiego państwa Kuba wymyślili sobie, że będą wydzwaniać na nasze polskie numery. Oczywiście nie po to, aby z nami pogawędzić, tylko sprowokować do oddzwonienia. Na tym właśnie polega sztuczka. Każdy, kto zadzwonił na ich numer naraził się na wysoką opłatę za wykonanie połączenia międzynarodowego.
Nie z nami ten numer
Dawniej, w dobie telefonii stacjonarnej prawie każdy znał dwucyfrowy numer kierunkowy do swojej miejscowości. Dziś posiadacze telefonów komórkowych dowiadują się o nich wówczas, gdy dzwonią na numer stacjonarny. I głównie ten fakt wykorzystują oszuści.
Co zatem powinniśmy robić, aby nie dać się „wpuścić w maliny”?
Należy zachować zdrowy rozsądek i powstrzymać swoją ciekawość. Podstawowa rada: nie oddzwaniać. Jeśli komuś naprawdę zależy na nawiązaniu kontaktu – zadzwoni ponownie.
Oszuści nie śpią i ciągle poszukują nowych możliwości a pomaga im w tym podobieństwo prefiksów wielu krajów do stref numeracyjnych w Polsce. Dodatkowo, naszą czujność mogą odwrócić różne kombinacje znaków w zapisie numerów.
Jeśli upewnisz się, że nieznany numer pochodzi od polskiego operatora i koniecznie zechcesz zaspokoić swoją ciekawość warto sprawdzić czy ten numer nie należy np. do jakiegoś namolnego marketingowca, oszusta czy zwykłego naciągacza. Możesz to zrobić na kilka sposobów, m.in. korzystając z poniższej bazy numerów: