Izba Regionalna w Bogucinie
Jest takie miejsce w Bogucinie, które czas omija szerokim łukiem. Życie wstrzymało tu oddech i trwa w bezruchu od ponad wieku. To bogucińska Izba Regionalna. Niepozorny domek z drewnianym szyldem od strony ulicy nie skupia na sobie uwagi. Spokojnie czeka na odwiedziny, delikatnie zaprasza mówiąc: chodź do mnie… .
Drzwi do poprzedniej epoki
Gdy gość otworzy drzwi, od razu zanurza się w karty historii wsi Bogucin. Zawieszone na ścianach zdjęcia ludzi z przeszłości zachęcają do bliższego studiowania. W ich rysach twarzy odnaleźć można znane dobrze elementy. Tu ktoś podobny do mojego sąsiada, tamten starszy pan wygląda całkiem jak mój młodszy kuzyn. Odłamki i całe korzenie wielu bogucińskich rodzin odnaleźć można na ścianach tego pokoju. Uwagę przyciąga też mapa starej wsi, jakże odmienna od tej, teraźniejszej. W podświetlonych gablotach ułożone są przeróżne dokumenty, na regałach królują zapomniane już przez wielu narzędzia, sprzęty przydatne w domu i obejściu. Są też takie dedykowane określonym grupom rzemieślniczym np. szewcom, rymarzom, stolarzom.
W sionce mamy cała gamę sprzętów domowego użytku, które każda gospodyni w domu swoim miała, a ściany zdobią urocze wycinanki. Jest to swoisty wstęp przed wejściem do kuchni, będącej sercem każdego domu. Tak jest i tutaj. Zimą pod kuchnią buzuje ogień, drewniana kanapa zaprasza do odpoczynku, a malowany serwis stojący w pięknym kredensie cieszy oczy, tak samo jak wyszywane makatki, będące nieodłącznym elementem wystroju kuchennego.
Z kuchni szerokie wejście zaprasza do pokoju. Wszystko w nim wygląda tak, jakby gospodarze, żyjący tu na co dzień wyszli gdzieś przed chwilą. Łóżko przykryte pierzyną i poduchami, kołyska, nieco większe łóżeczko z zabawkami, szafa z uchylonymi drzwiami i stojący na środku stół z krzesłami sprawiają, że wszystko tu żyje. Kufer z otwartym wiekiem zachęca do odkrywania skarbów, a bardzo stare radio wzbudza nostalgię za muzyką sprzed wielu lat. Ściany pokoju zdobią święte obrazy. Wiele z nich zadziwia swoim rysunkiem. Wszystko w duchu epoki.
Miejsce jedyne w swoim rodzaju
Wycieczka po Izbie Regionalnej wywołuje wiele uczuć. Jest zdziwienie, zachwyt, tkliwość i wzruszenie. Odżywają wspomnienia zakopane na samym dnie duszy. Przypominają się dziadkowie, wujkowie, ciocie, młodość i dzieciństwo. Nie jest to podróż do miejsca, przedmiotów. To wyprawa w przeszłość. To nie muzeum a dom, do którego udało się wstąpić na chwilę.
Izba Regionalna w Bogucinie powstała z inicjatywy Jadwigi Flisiak. Chodząc od domu do domu gromadziła eksponaty w starym domu swojego męża, którego z czasem również zaraziła swoją pasją. W tym roku Izba została przez nich odnowiona, eksponaty wyczyszczone i zabezpieczone. Włożyli w nią ogrom pracy, serca i środków finansowych. Wynikiem jest powstanie miejsca o wyjątkowym klimacie, pełnym ciepła i wspomnień. To żywa lekcja historii. Najbliższej. Naszej. Bogucińskiej.
Każdy może na własne oczy zobaczyć skarby Izby Regionalnej w Bogucinie. Wystarczy jedynie telefon do pani Jadwigi Flisiak (505 389 592), by się umówić na wizytę, a ona chętnie otworzy drzwi prowadzące w przeszłość.