Rywal na kolanach
To było spotkanie bezpośrednich sąsiadów w tabeli. Miejscowy LKS podejmował piłkarzy z Bogucina i miał ogromne apetyty na powiększenie skromnego dorobku punktowego. Jednak na taki scenariusz nie zgodził się ich dzisiejszy przeciwnik i po 90 minutach gry nad Kamionką zaległa grobowa cisza. Gospodarze, co prawda pierwsi ruszyli do ataku, lecz już w 5 min zostali skarceni przez Wojciecha Gembkę, który wykorzystał podanie od swojego imiennika Wojciecha Zbytnika. Od tego momentu wajcha meczowa przesunęła się całkowicie w stronę BKS i do końca pierwszej połowy tylko oni istnieli na boisku. W międzyczasie, w 30 min, „Figo” po raz drugi zmusił do kapitulacji miejscowego bramkarza, a 2 min później, po dograniu Andrzeja Bednary, wynik podwyższył Robert „Mutombo” Drozd. Jedyną okazję do zmniejszenia rozmiarów porażki LKS w tej części spotkania zniweczył Jacek Włodowski, wybijając głową futbolówkę z linii bramkowej.
Na drugie 45 min piłkarze z Kamionki wyszli niezwykle zdeterminowani i z miejsca uzyskali wyraźną przewagę. Jednak ich frontalne ataki rozbijały się o szczelną obronę gości. Dwukrotnie z poważnych opresji uratował bogucinian Paweł Kostrzewski, który w ostatniej chwili wybijał piłkę, nieuchronnie zmierzającą do ich bramki. W jednym przypadku przytomnie zachował się Andrzej Wójcik, który dał jasno do zrozumienia, że z jego umiejętnościami muszą się liczyć nawet najwytrawniejsi ze strzelców. Przyjezdni umiejętnie przetrzymali trudny dla nich okres gry, po czym sami ruszyli do ofensywy. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem arbitra dał znać o sobie Konrad Sadowski, który po przyjęciu piłki w środku pola ruszył w stronę bramki rywala. Mijając po drodze miejscowego obrońcę przedarł się w pole karne, gdzie upokorzył tutejszego golkipera, zakładając mu „siatkę”. Jeśli ktoś myślał, że to był koniec strzeleckiego popisu BKS-u, to był w błędzie. W 82 min dobił gospodarzy Drozd i w świat powędrował wynik 5:0 dla Bogucina !!! W obliczu dzisiejszego meczu warto zauważyć jedną, ale jakże istotną rzecz. Otóż, ton wydarzeniom na boisku nadawali przedstawiciele młodej generacji, którzy jeszcze nie dawno występowali w drużynie juniorów. To bardzo cieszy bogucińskich kibiców i daje im pewność, że sprawy kadrowe w klubie idą w dobrym kierunku.
W najbliższą sobotę BKS czeka mega ciężki mecz z rezerwami Motoru Lublin.
LKS Kamionka – BKS Bogucin 0:5 (0:3)
BKS Bogucin: Wójcik – Kostrzewski, Adamczyk, Firlej, Włodowski – Zbytnik, Kwiatkowski, Drozd, Bednara – Sadowski, Gembka
Bramki dla BKS: Gembka 5’ 30’ Drozd 32’ 83’ Sadowski 76’
Link do aktualnej tabeli A klasy: https://www.90minut.pl/liga/0/liga7147.html
W meczu juniorów, rozegranym w sobotę, BKS Bogucin podejmował na własnym obiekcie drużynę Czarnych Dęblin. Młodzi piłkarze z Bogucina nie przestraszyli się renomowanego rywala i odprawili go z kwitkiem, zwyciężając wyraźnie 4:1. Dwa gole zdobył w tym spotkaniu Grzegorz Kowalczyk, a po jednym trafieniu dołożyli: Paweł Uhruski i Kacper Zbytnik.
Dodatkowe informacje o drużynie BKS Bogucin na stronach:
https://bogucin.futbolowo.pl/menu,41,42,kadra.html
https://pl-pl.facebook.com/BksBogucinSeniorzy
robił ktoś zdjęcia na meczu 🙂 ?