Dzień Babci i Dziadka

Słuchajmy swoich Dziadków. Czerpmy z ich życiowego doświadczenia i mądrości.
A w dniu ich święta życzmy im, tego czego sami chcieliby życzyć sobie:
dobrego zdrowia, więcej spokoju i… bycia kochanymi i potrzebnymi.

Wyszperałam ten fragment z „Wnuczki do orzechów” M. Musierowicz. Chodził za mną. Umieszczę go tutaj, może przestanie plątać się pod nogami.
Obrazowa scenka: Przytulna kuchnia. Przy stole – pogrążona w lekturze babcia. Wchodzi wnuczek, siada obok niej i czyta tytuł: „Nosorożec”. Zaczynają rozmowę:
– Nosorożec?- Jędruś
– Trochę inny niż w ZOO – to sztuka teatralna. O człowieku, który jest sam wśród ludzi, przemieniających się w potwory.- Babcia
– W nosorożce?
– Tak, Wszyscy się tak zmienili.
– A on?
– Był ostatnim człowiekiem w stadzie nosorożców.
– Ja cię!… I czuł się głupio.
– Tak. Bardzo. W końcu zaczął się obawiać, że to może on jest potworem, a oni są normalni.
– Ale tak nie było!
– Nie, Oczywiście, że nie.
– Pewnie go nie lubili!
– Nienawidzili. Stado potworów znienawidzi i zwalczy każdego, kogo nie może wchłonąć. A już zwłaszcza tego, który nie pozwala się wchłonąć i stawia opór.
– Wiem coś o tym. Ze szkoły. Wyśmiewają się ze… z chłopca, który jest rudy. Ale tak naprawdę to nie z tego (…). Wyśmiewają się, że on nie chce być z nimi i robić tego co oni.
– Tak, to właśnie to. To się już w szkole zaczyna. Wiesz co, poradź temu chłopcu, żeby się nie bał być sam. Dla zdobycia uznania nie musi robić rzeczy, których nie pochwala. Uznanie nie jest tego warte.
– Tatuś powiedział to samo! (…)
– Nie trzeba koniecznie być w stadzie. Samotnik może ocalić świat.
– Jak to?
– Czasem wystarczy, że jeden człowiek nie zapomni jak to jest: być człowiekiem.
– Ale nie jest fajnie być samotnikiem.
– Każdy prawdziwy rycerz nim jest. Powiedz temu chłopcu, że zawsze trzeba brać w obronę słabszych, pomagać komu się da i w miarę możliwości nie dopuszczać do wyrządzania krzywdy. To mu pomoże.
-Ok. Dlaczego czytasz te dziwne książki?
– Mówią prawdę o naszym świecie. A prawdę trzeba znać, nawet jeśli jest przykra.
– Dlaczego?
– Bo zostaliśmy stworzeni wolnymi. Mamy tę wolność w sobie, w duszy. Ty też! Będziesz musiał strzec swojej wewnętrznej wolności, nie pozwól jej sobie zabrać. A już zwłaszcza uważaj, gdy ktoś ci każe nienawidzić – jakiegoś człowieka lub sprawy. Właśnie po tym poznasz, że ten ktoś chce cię zniewolić.
– Ja nie umiem nienawidzić.
– Otóż to. Ale nosorożce będą chciały cię nauczyć. Nie daj się! Nie słuchaj ich! Nigdy nie przyłączaj się do prześladowań. Nienawiść równa się niewola.”

Agnieszka

3 komentarze

  1. kaja pisze:

    Świat jest pełen nosorożców. Ale ty rób swoje – żyj jak wolny człowiek i nie odbieraj wolności innym.
    I nigdy nie gardź drugim człowiekiem, bo kiedyś znienawidzisz sam siebie.

  2. Jędruś pisze:

    Co znaczy odbierać wolność innym? Wolność to złudzenie, a złudzenia nie można odebrać. Można je rozwiać. Świat uczy pogardy na każdym kroku, zwłaszcza wobec słabszych; wobec tych, którzy nie potrafią lub nie chcą rozpychać się łokciami; wobec tych, którzy wierzą w ideały. Ale masz rację, nie gardźmy drugim człowiekiem. Nie musimy pobierać wszystkich nauk jakich udziela nam świat!

    • kaja pisze:

      Odbierać człowiekowi wolność, to zniewalać go duchowo lub materialnie, wywierać na niego presję, zastawiać pułapki, wciągać w sieć… niekoniecznie trzeba zamykać go w klatkę. Zniewalającym (nosorożcem) staje się na przykład nieuczciwy urzędnik, chciwy pracodawca, podstępny adorator albo ten, kto w niecny sposób posługuje się pieniądzem – podstawowym narzędziem niewoli.Słowa podziękowania dla autorki za wciągnięcie nas w świat Jeżycjady.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *