Kluski dla Jaśnie Pani

Jaśnie Pani, takich wiejskich specjałów jak przednówkowe kluski, raczej nie spożywała. Chociaż, oglądając poniższy materiał filmowy, należy potwierdzić, że życie jest pełne niespodzianek i kto wie, czy przedstawicielom „wyższych sfer” nie mogła przydarzyć się taka właśnie przygoda.
Przygodę w premierowym spektaklu „Kluski dla Jaśnie Pani” zaprezentowała nowo utworzona Bogucińska Grupa Teatralna „Kuźnia”.
Scenariusz – na podstawie opowiadania Beaty Bogusz – napisała Grażyna Sadurska.
Większość kostiumów i akcesoriów użytych w przedstawieniu pochodzi ze zbiorów Jadwigi Flisiak.

 

Przepis na kluski przednówkowe gotowane przez bogucińskie gospodynie w sposób obrazowy zilustrowała Aniela odpowiadając Jaśnie Pani na zapytanie: „A z czego się je robi?” i uważny obserwator nie będzie miał problemów z rozszyfrowaniem składników i sposobu sporządzenia dania.

Kluski przednówkowe po bogucińsku

Ale dla tych, którzy wolą słowo pisane niż mówione objaśniam, że przednówkowe smakołyki sporządza się :
farsz: z ziemniaków utartych jak na placki ziemniaczane z dodatkiem tak samo utartej cebuli (na 1 kg ziemniaków – duża cebula); przyprawionych solą, pieprzem i ulubionymi dodatkami i ziołami; usmażonych na oleju.
ciasto: zawija się je w ciasto „pirogowe”zagniecione z mąki, odrobiny oleju – zaparzane gorącą wodą z mlekiem (z przewagą mleka); płat ciasta rozwałkowuje się, nakłada na niego gorący farsz, zwija w rulon; kroi na podłużne prostokąty, które trzeba skleić jak pierogi; gotuje.
sposób podania: można wcinać wyłowione z wody i posypane skwarkami, można też opiec na patelni. Zapewniam, że i jedne i drugie smakują wyśmienicie.

Kluski ciotki z Łopatek

Pewna ciotka z Łopatek – województwo lubelskie, powiat puławski, gmina Wąwolnica – dostała ten przepis od swojej ciotecznej ciotki Leokadii. Szacuje się, że receptura pochodzi sprzed II wojny światowej ale wypisz wymaluj: – robimy i nadzienie (dodatkowo dodajemy jajko) i ciasto jak w bogucińskich stronach, z tym wyjątkiem, że: zamiast w rulon – ciasto (uprzednio posmarowane roztrzepanym białkiem) zwijamy jak na roladę; kroimy na plastry i tak przygotowane wrzucamy do osolonego wrzątku. Podajemy według fantazji i uznania. Najlepsze – opiekane. I koniecznie z gęstym sosem cebulowo – śmietanowym.