Trzej Królowie – na koniach przybyli…

Powiedzieć: niesamowite zwieńczenie Święta Objawienia Pańskiego, wspaniała organizacja, fantastyczne pamiątki a przede wszystkim niecodzienna atmosfera, to tak – jakby nic nie powiedzieć o Orszaku Trzech Króli, który już po raz trzeci odbył się w Garbowie.
Ale przecież coś powiedzieć należy… .

„Jesteś cudem!”

Miejscem „zbiórki” (podobnie jak w latach poprzednich) był plac przed Domem Sióstr Salezianek, skąd na przepięknych koniach i równie stylowych strojach, trzej Mędrcy ze Wschodu (w jednego z nich wcielił się ks. Mateusz) wyruszyli ku świątyni parafialnej, by tam złożyć pokłon i drogocenne dary dziecięciu Jezus. Za nimi podążyli wyznawcy Chrystusa, żeby być świadkami tak doniosłego wydarzenia.
Orszak mienił się od koron na głowach, grała orkiestra, szeleściły wiatraczki popychane podmuchem powietrza, powiewały flagi, stukały kopyta, Tuż przed bramą kościoła uczestników powitał gigantyczny napis: „Jesteś cudem!” nawiązujący do myśli przewodniej tegorocznego święta: „Cuda, cuda, ogłaszają!”. Chwilę później do powitań dołączył ks. proboszcz Zenon Małyszek oraz Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Bogutki” z krótkim kolędowaniem. Następnie dostojni Królowie wkroczyli do świątyni „ i oddali dary, co z sobą wzięli” a po zakończeniu uroczystej liturgii podjęli się losowania wielbłądzich maskotek.

Mamy nadzieję… .

Chylimy czoła przed organizatorami Orszaku – członkami Katolickiego Stowarzyszenia Młodych z ks. Mateuszem jako szefem, koordynatorem i dobrą, żywiołową duszą organizacji oraz parafialnej wspólnoty. Dziękujemy Wam, że pojęliście się tak wielkiego trudu.
Pozostaje nam mieć nadzieję, że:
– nie był to, z Waszej strony, ostatni tego typu wysiłek,
– oprócz darów namacalnych, które od Was otrzymaliśmy: koronę, opaskę, śpiewnik, wiatraczek, naklejkę w sercach pozostaną te, które pozwolą ludziom uwierzyć, że największym cudem jest drugi człowiek,
– na drodze, którą przemierzamy każdego dnia, nie zabraknie jasnej gwiazdy, która będzie naszym przewodnikiem – na wzór tej, za którą podążali Trzej Królowie. I, że zaufamy jej, pomimo, że bywa kręta i nieprzewidywalna:

Za­ufa­łem dro­dze
wą­skiej
ta­kiej na łep na szy­ję
z dziu­ra­mi po ko­la­na
ta­kiej nie w porę jak w li­sto­pa­dzie spóź­nio­ne bu­ra­ki (…)
ks. Jan Twardowski

Fotografie pochodzą ze strony parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Garbowie.