Oni odeszli – my pamiętamy

Za nami kolejny Memoriał piłkarski, rozegrany ku czci pamięci zawodników, trenerów i działaczy Bogucińskiego Klubu Sportowego. Lista wielkich nieobecnych stale rośnie, choć do kompletnej „jedenastki” wciąż jeszcze trochę brakuje. Na tych, którzy wciąż pozostają na „placu gry” spoczywa obowiązek, aby o nich przypominać, bo to byli ludzie nietuzinkowi. Wpływając na bieg minionych wydarzeń kształtowali oblicze tego klubu, często poświęcając życie prywatne dla dobra ogółu. Gdyby nie oni, kto

wie, jakimi torami potoczyłaby się rozpędzona lokomotywa BKS.
Dlatego ten mecz nie mógł rozpocząć się inaczej, jak minutą ciszy. Ciszy, w której pamięć przywołała postacie:

Janka Firleja – pomysłodawcę i współzałożyciela klubu, doskonałego zawodnika-  laureata plebiscytu na najlepszą jedenastkę dwudziestolecia BKS. Prezesa BKS w  latach 2001-2002.

Mariana Barwińskiego – Prezesa BKS w latach 2002-2006.

Jana Chabrosa – wieloletniego członka zarządu BKS.

Stanisława Gnieciaka – w plebiscycie XX-lecia wybranego najlepszym bramkarzem BKS. Współorganizatora pierwszych Memoriałów.

Andrzeja Plechę – trenera BKS w latach 2000-2002.

Mieczysława Pisza – trenera BKS w latach 1995-97 i 2002, twórcę drużyny, która zdobyła awans do Klasy Wojewódzkiej.

Samo spotkanie, którego głównymi bohaterami byli  okoliczni oldboye  przebiegało w prawdziwie sportowej atmosferze. Naprzeciw siebie stanęły dawne boiskowe wygi, wspierane częściowo przez piłkarzy młodszego pokolenia . Nie wypada wspominać wieku, ale niektórzy panowie, o których mowa mają już tzw. „swoje lata”.  I choć „szron na głowie, i nie to zdrowie” to potrafili oni stworzyć ciekawe piłkarskie widowisko. Przede wszystkim udowodnili przybyłym tego popołudnia kibicom (i samym sobie), że grać „w nogę” jeszcze potrafią. Nie było więc zbędnych przestojów i bezładnego kopania piłki, a niektórych sposobów rozgrywania akcji mogli by się od nich uczyć młodzi adepci futbolu. Okrasą meczu były ofensywne szarże Remigiusza Serki, występującego w koszulce z napisem „Leśce” i wyrównujący gol Dariusza Wójcika, reprezentującego drużynę Bogucina. Znakomitymi interwencjami popisywali się obydwaj bramkarze – Paweł Plak i Jacek Wójcik. Mimo, że twardej, męskiej rywalizacji  na boisku nie brakowało, to ostatecznie wszyscy zadowoleni z dobrej zabawy mogli wspólnie odpocząć przy grillu i „małym jasnym”. Nie brakowało wspólnych rozmów, wspomnień i refleksji nad życiem, które końskim galopem pędzi,  nie wiedząc dokąd nas prowadzi.

MemoriałOto autorzy wyjątkowego spotkania piłkarskiego:

20160723_194711 (Kopiowanie)Oni też mieli swój wkład we wczorajszym meczu

BorkowskiMemoriał był okazją do spotkań po latach. Od lewej: Mieczysław Borkowski – Wiceprezes BKS w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, Tomasz Mąka „Sierżant”- obrońca (występował w latach 1995-2001) oraz Piotr Kowalczyk – wieloletni skarbnik klubu.

20160723_204039 (Kopiowanie)Okazały granitowy flakon na grób Janka Firleja,  ufundowany przez jego brata – Juliana, najstarszego uczestnika wczorajszego pojedynku, prezesa BKS w latach 2006-2008.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *