Zwycięstwo faworyta i wielki tryumf juniorów

GKS Niemce w przedsezonowych prognozach stawiany był obok drużyny z Wierzchowisk w roli murowanego faworyta do awansu do klasy okręgowej. Ostatnia potyczka pomiędzy tymi dwoma drużynami przechyliła nieco szalę na korzyść tych drugich, ale w niedzielnym meczu widać było wśród nich wielką chęć utrzymania się do końca w walce o koronę A klasy.

I choć to oni wraz z pierwszym gwizdkiem arbitra ruszyli do ataków, to pierwszą groźną akcję stworzyli gospodarze po ostrej wrzutce Roberta Drozda, która niewiele brakło, a znalazłaby drogę do siatki.

Minutę później doskonałej sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał, będący ostatnio w doskonałej dyspozycji strzeleckiej, Wojciech Gembka.

Potem do głosu znowu doszli przyjezdni, lecz Andrzej Wójcik dał wyraźnie do zrozumienia, że jego niezbyt udany jesienny występ na boisku w Niemcach był tylko chwilową niedyspozycją, a dziś z jego interwencjami będzie się trzeba bardzo liczyć. W całym spotkaniu Andrzej popisał się wieloma doskonałymi interwencjami, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.

W 36 min. dalekim i mocnym uderzeniem zza linii pola karnego wykazał się Paweł Kostrzewski i niewiele zabrakło, aby miejscowi po tym strzale objęli prowadzenie.

Tymczasem stała się rzecz odwrotna. W ostatniej minucie pierwszej odsłony meczu sędzia nakazał ustawić piłkę w centralnym punkcie oznaczającym odległość 11 od bramki. Miała to być kara za rzekomy faul Wójcika.
W rzeczywistości była to ewidentna próba wymuszenia rzutu karnego, za którą napastnik z Niemiec powinien otrzymać żółtą kartkę.
Egzekutor „jedenastki” nie pomylił się i faworyt schodził na przerwę z jednobramkową zaliczką.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i tym razem jako pierwsi do ataku rzucili się goście, a dwie minuty po wznowieniu gry prowadzili już 2:0 po atomowym strzale pod poprzeczkę z narożnika pola bramkowego.

W 56 min. znakomitą akcję przeprowadzili piłkarze BKS. Znajdujący się po lewej stronie boiska Gembka prawidłowo przeczytał grę uruchamiając długim, precyzyjnym podaniem Piotra Kwiatkowskiego, który czując na plecach oddech obrońcy przebiegł z nim kilka metrów „wkręcając” go ostatecznie w ziemię, a następnie ruszył w kierunku bramki i górnym strzałem po długim słupku umieścił futbolówkę w bramce.

Później sytuacje strzeleckie mieli piłkarze obydwu drużyn, ale wynik spotkania nie uległ zmianie i zawodnicy oraz sympatycy BKS, po serii sześciu kolejnych zwycięstw, musieli zaznać gorzkiego smaku porażki.

Okazja do poprawienia nastrojów już w najbliższą środę w Dysie, gdzie rozegrany zostanie zaległy mecz 21 kolejki.

BKS Bogucin – GKS Niemce1:2 (0:1)

Bramki dla BKS: Kwiatkowski 56’

BKS Bogucin: Wójcik– Hołysz, P. Rozwadowski, Włodowski, Firlej – Kostrzewski, Kwiatkowski Bednara, Kowalski, Drozd – Gembka

Aktualna tabela

Tuż po zakończeniu meczu seniorów na murawę boiska wybiegli młodzi piłkarze (na zdjęciu z trenerem).
To było spotkanie na szczycie, w którym zmierzyły się drużyny lidera i wicelidera tegorocznych rozgrywek i tylko wśród tych ekip należało upatrywać zwycięzcę ligi juniorów A klasy. Podopiecznym Pawła Rozwadowskiego wystarczał remis, ale goście też mieli spore apetyty, aby wskoczyć na najwyższy stopień podium.
Po niezwykle emocjonującym meczu wygrali juniorzy BKS i wraz z ostatnim gwizdkiem sędziego zawodów mogli odtańczyć tradycyjny taniec zwycięzców.
Teraz tylko trzeba czekać na wręczenie przez Lubelski Związek Piłki Nożnej nagród dla najlepszej drużyny.

My ze swej strony gratulujemy młodym piłkarzom i ich trenerowi oraz dziękujemy za uzyskane wyniki i życzymy dalszych sportowych sukcesów.

BKS Bogucin – Widok Lublin 3:2

BKS Bogucin :  Pijas, Wójcik, Siewielec, Ostański, Pawłowski, Uhruski, Kamiński, Trepka, Pruchniak, Kowalczyk (60′ Rozwadowski), Czarkowski
Bramki: 2x Czarkowski, Trepka.