Śmiałym fortuna sprzyja! Zamiast Nałęczowa bez trudu osiągnęliśmy Gutanów! – 12 maja 2013

Audentes Fortuna iuvat! Śmiałym fortuna sprzyja, mawiali starożytni Rzymianie. Dzisiaj prawda ta potwierdziła się po raz kolejny. Ci z nas, którzy przezwyciężyli niedzielne lenistwo  i nie przestraszyli się niepewnej pogody, otrzymali za to nagrodę. Już po kilku kilometrach chmury zaczęły powoli ustępować a na niebie pojawiło się słońce, które wspaniale, w to majowe popołudnie podkreślało naturalne piękno Ziemi Garbowskiej. Gdy osiągnęliśmy miejsce planowanego postoju, którym był Gutanów każdy z nas już wiedział, że warto było wyruszyć! Całość wycieczki urozmaicona była malowniczymi „skrótami” zalecanymi przez głównego pilota wycieczki Heńka Łuczywka, który okazał się być kopalnią wiedzy topograficznej i nie tylko… Każdy taki „skrót” wydłużał trasę o około 5 km i utrzymywał ilość nowych wrażeń na dostatecznie wysokim poziomie, umacniając nas mocno w przekonaniu, że Gutanów i okolice to naprawdę malownicze krajobrazowo tereny. Malarze marsz do Gutanowa!!

W drodze powrotnej przejechaliśmy przez wąwozy garbowskie oraz odwiedziliśmy ruiny dawnego kościoła garbowskiego. Miejsce to, mimo zaniedbania, nadal posiada swój ukryty czar ale też wymiar sakralny czy duchowy. Z penością, po uprzątnięciu i właściwym zabezpieczeniu studni!! nadaje się ono na półkameralne spotkania artystyczne o poważnym, nastrojowym charakterze, jak też na miejsce osobistych „pielgrzymek” i modlitw pod krzyżem upamiętniacjącym misje święte z roku 1999. Mogłaby tam również z powodzeniem powstać parafialna pustelnia. Kto wie czy kiedyś to nie nastąpi.

Gdyby dzisiaj rano zapytać ludzi o to czy to jest dobry dzień na wycieczkę rowerową, pewnie zdecydowana większość odpowiedziałaby, że nie, bo będzie padać. Proszę państwa, nie spadła dzisiaj ani jedna kropla deszczu. Czasem powszechne przeświadczenia są dalekie od tego, co jest naprawdę. Wycieczka była wyśmienita! Przetarliśmy szlak. W przyszłości zapraszamy resztę Bogucina!

Długość dzisiejszej trasy: 25 km

Średnia prędkość: 9,6 km/h

Suma pokonanych wzniesień: 369 m

Prędkość maksymalna: 50,6 km/h

Zapraszamy wszystkich do uczestnictwa w kolejnych planowanych wyprawach, o których będziemy informować na naszej stronie internetowej.

Poniżej trasa przejazdu

trasa wycieczki 2013_gutanów

IMG_0279 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0280 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0285 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0287 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0291 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0299 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0301 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0302 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0307 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0313 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0316 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0321 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0323 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0325 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0326 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0328 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0340 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0342 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0346 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0348 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0357 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0359 [1600x1200]50kgb_kompresja IMG_0368 [1600x1200]50kgb_kompresja

1 Odpowiedź

  1. Tomek pisze:

    Gratuluję pomysłu.Następnym razem może i ja znajdę czas i stawię się na wycieczce rowerowej.
    Po sprawdzeniu kart rowerowych uczestników, stanu technicznego i wyposażenia rowerów będę spał spokojniej.
    Widziałem też,że kiełbaska na patyku z ogniska była, a po kiełbasce wyobraźnia szaleje i chce się szybciej pedałować!
    Uważajcie na szybkie sportowe czerwone rowery.
    Pozdrawiam!