A Ty siej… .
Kiedy prężna grupa młodych pod „dowództwem” J.Flisiak zaczęła „równać szanse” nikomu z nich nie śniło się nawet, że na Festiwalu Niepokorni Niezłomni Wykleci odbywającego się w Gdyni opowiedzą wojenną gehennę mieszkańców Bogucina.
„Krwią niech szafuje – kto krew ma na zbyciu,
Krzyk niech podnosi – kto zapomniał mowy”.
Historię tamtych wydarzeń opowiedzieli za sprawą filmu dokumentalnego,
który mieliśmy okazję obejrzeć podczas uroczystości rocznicowych upamiętniających akcję pacyfikacyjną mieszkańców kolonii Las Boguciński. Film ów brał udział w konkursie „Młodzi dla historii” i walczył o nagrodę Anioła Wolności. Nagrody nie zdobył.
„Zniszczeń niech żąda – kto w sobie ma nicość,
Głową w mur bije – komu nie żal głowy”.
Nie zdobył, ale… wzmianka o Bogucinie powędrowała nad polskiego morza brzeg i nie tylko tam.
Nie zdobył, ale… co nasi festiwalowi „bywalcy” zobaczyli i doświadczyli – bezcenne.
Nie zdobył, ale… jesteśmy z nich bardzo dumni.
„Forsą niech szasta – kto się w forsie tarza,
Obietnicami – kto ma słowa za nic”.
Jesteśmy dumni za to, że im się chciało chcieć: wziąć udział w projekcie „Moje miejsce, mój czas”, stworzyć film, publikację, zgłosić swoje dzieło do konkursu. Ich wysiłek doczekał się też innego wydźwięku, bardziej wymiernego.
„Klątwą niech ciska – kto nie czci ołtarza.
Bluźni, kto żadnych nie uznaje granic”.
Wymownego i wymiernego, ponieważ pomnik, upamiętniający ofiary tamtej tragedii już nie straszy zapomnieniem i nie przypomina zachwaszczonej skarpy. Są kwiaty, palą się znicze. Są ludzie, którzy pamiętają. I to im, tym wszystkim, którzy pomni powinności wobec historii naszej małej ojczyzny przyczyniają się do utrzymania porządku wokół kamiennej tablicy – w imieniu redakcji i bezimiennych ofiar pacyfikacji składam bardzo gorące podziękowania.
„A ty siej. A nóż coś wyrośnie. A ty – to, co wyrośnie zbieraj.
A ty czcij – co żyje radośnie. A ty szanuj to, co umiera”.
Młodzi zasiali. Razem zbierajmy i chrońmy od niepamięci.
Agnieszka
Warto pochylić się nad tym, o czym z taką wrażliwością Agnieszko piszesz. To było tak dawno, dbajmy aby nigdy nie wróciły takie czasy.